Brak energii….
Zmagam się ostatnio z całkowitym marazmem, niechęcią do działania i wewnętrzną „niemocą”.
Zaczęło się już końcem sierpnia. Dałam sobie czas na ogarnięcie i zaplanowanie roku szkolnego. Wszystkie grupy dziecięcych warsztatów szycia na maszynie fantastycznie się zapełniły. W tym roku działamy we trzy, dzięki temu zajęcia są w poniedziałki, wtorki i czwartki. Jest to aż 6 grup!
Środy niezmiennie zarezerwowane dla dorosłych i kursu dla zupełnie początkujących, obecna grupa pełna. A następna edycja rozpoczyna się w listopadzie i też już grupa się zbiera.
I to jest super!
Wrzesień to układanie planu zajęć moich prywatnych dzieci. Ćwiczenia, basen, rehabilitacja, konie… I szkoła! Tak szkoła moje już nie tak małe Maleństwo weszło już w poczet pierwszoklasistów!
To zabrało mi ogromne pokłady energii, żeby to poukładać i pogodzić z moją i mojego męża pracą…
I jesień… nie cierpię. Odczuwam brak słońca już w momencie gdy zobaczę pierwsze spadające liście i kasztany. Od zawsze to miałam.
A teraz wisienka na torcie jeśli chodzi o potwornego złodzieja mojej energii… Od dwóch tygodni siedzę w domu z moją Młodszą chorą na ospę… Byłoby to nawet do zniesienia, bo w poniedziałek już prawdopodobnie wróci do przedszkola ale…Uwaga, uwaga! Kilka dni temu wysypało kropkami Starszą. Tak, to oznacza kolejne dwa tygodnie z dzieckiem w domu…Moje plany na koniec września i początek października, były znacząco inne. Miała być kolejna edycja darmowego wyzwania „pierwsze kroki z maszyną do szycia”. Miały być nowe mniejsze kursy on-line. Miałam pomyśleć o sprzedaży fizycznych przedmiotów, bo jednak strasznie tęsknię za szyciem dla ludzi.
A wyszło… Nic!
Czy tak już pozostanie?
I tak byłoby pewnie nadal, ale…
Chcę się z tego wyrwać i obudzić znów do życia pomimo tego co widać za oknem. Od dziś podejmuję się 9 dniowego wyzwania, które zrobiłam sama sobie.
Przez te kolejne dni zapraszam na moje relacje w socjal-mediach (FB, Instagram). Obiecałam sobie i moim obserwatorom aktywność, przydatność i pomoc.
Chcesz wiedzieć co dalej z tego wyniknie?
Obserwuj, a nic Ci nie ucieknie 😀 FB Instagram